Adaptacyjne różności czyli zdjęcia, które umknęły mi w ubiegłym roku.
Najpierw zajęcia metodą Weroniki Sherborne czyli turlanki pod dyrekcją Damiana :)
Następnie Agnieszka jej brzdące i baba w babie :)
Basen
Przygotowania do lampionowego ogniska. Samo ognisko dziwnym trafem mi umknęło.
Trzeba je będzie powtórzyć...
Na koniec Milenka i Wojtek kleją bałwanki.
Miłego oglądania :)
Aaa... zgłosiłam ADAPTACYJNY do konkursu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz